środa, 16 grudnia 2009

Maksymilian Bonawentura - Na własne życzenie

Na własne życzenie

Swoim płaczem próbuję oczyścić okruchy rozszarpanej istoty.
Lecz mój rozum, przeze mnie samego ambicją natchniony,
Dalej zbroi się w wiedzy zastępy, i jej niezliczone tomy.
Nieczuły na serca cierpkie skomlenie, wciąż pogłębia natłok tęsknoty.
A ja pomagam mu w tym, i choć jestem tego świadomy,
W przyszłości pochłoną mnie z serca wydrążone wyłomy..

0 komentarze:

 
Copyright 2009 Wiersze