czwartek, 7 maja 2009

Jerzy Fickowski - Egzorcyzmy

Egzorcyzmy

Dzwony, dzwony, dzwony,dzwony -
przelewanie z pustego w próżne,
wniebowzięcie powietrza.

Nawiedzony przez demona ciszy -
przyzywam dzwony,
które mam w odwodzie,
by go utłukły
w moździerzach
de profundis.

A wtedy gołąb z dzwonnicy
jako strącony anioł
gubi pióra płochliwe -
zadatek
na moją lotność.

0 komentarze:

 
Copyright 2009 Wiersze