Odpowiadam
Myślisz, że kiedy patrzę na świątynie, ku mojej istocie wzniesioną,
To wybaczę to, żeś kościoły wcześniej wyburzył?
Myślisz, że jak się pomodlisz to odpuszczę zbrodnie popełnioną,
I zapomnę wszystko coś wynaturzył?
Myślisz, że się cieszę widząc tyle krwi na rękach moich wyznawców?
Którzy w moje imię mordują, niszczą i palą.
Myślisz, że się raduję widokiem zabitych mych dzieci, przez was, oprawców?
Które przed śmiercią o litość wołają.
Mylisz się synu mój i córko moja,
Mylą się wasze religie, prawa, dogmaty.
Nie będzie odpuszczona wina twoja,
A Nemezis zetnie wam głowę i zerwie z was szaty...
Myślisz, że kiedy patrzę na świątynie, ku mojej istocie wzniesioną,
To wybaczę to, żeś kościoły wcześniej wyburzył?
Myślisz, że jak się pomodlisz to odpuszczę zbrodnie popełnioną,
I zapomnę wszystko coś wynaturzył?
Myślisz, że się cieszę widząc tyle krwi na rękach moich wyznawców?
Którzy w moje imię mordują, niszczą i palą.
Myślisz, że się raduję widokiem zabitych mych dzieci, przez was, oprawców?
Które przed śmiercią o litość wołają.
Mylisz się synu mój i córko moja,
Mylą się wasze religie, prawa, dogmaty.
Nie będzie odpuszczona wina twoja,
A Nemezis zetnie wam głowę i zerwie z was szaty...
0 komentarze:
Prześlij komentarz