niedziela, 17 maja 2009

Par Lagerkvist - Strach

Strach

Strach, strach to moje dziedzictwo
to rana mego gardła
to krzyk mojego serca, wydany na świat.
W grubej łapie nocy
sztywnieje spienione niebo
podnoszą się lasy
i kurczą się wzgórza,
pokręcone, ku obwisłemu
nieboskłonowi.

Wszystko jest tu twarde
Wszystko jest sztywne, czarne i ciche.
Błądzę naokoło w tej ciemnej przestrzeni
czuję pod palcami ostrą krawędź skały
moje wyciągnięte ręce
rwę całe w ranach
rozszarpuję o lasy ciemności
o czarne żelazo nieba
i o lodowatą ziemię.

Strach, strach to moje dziedzictwo
to rana mego gardła
to krzyk mojego serca, wydany na świat.

1 komentarze:

Anonimowy pisze...

czyje to tłumaczenie? ja znam ten wiersz pod tytułem "Trwoga", wydany był bodaj przez PWN, Wiersze, Karzeł i inne opowiadania
tamto tłumaczenie jakoś bardziej mi przypadło do gustu, jakby bardziej ekspresyjne, chociaż to nie jest złe

 
Copyright 2009 Wiersze