niedziela, 14 czerwca 2009

Bogdan Chorążuk - Próbuje się zacząć

Próbuje się zacząć

Próbuję się zacząć, ciągle od nowa próbuję, i nic z tego nie wychodzi.
Z napięciem woli, która by mogła oświetlać wielkie metropolie
skupiam się w sobie, mijają całe wieki, i filmowe gwiazdy po
kolei gasną, ciemnieją mi w oczach rozległe równiny, na próżno.

Z wysiłku tryska krew i skowyt, miękną me postanowienia, wyżużla
się nadzieja, ale wciąż nawet się jeszcze nie zaczynam.

Tuczę własne marzenia, przeliczam się, kalkuluję, staram się
wiele zrozumieć, pojąć, dlaczego mnie brakuje w wielu naraz
miejscach, dlaczego mnie brakuje na początek nawet, lecz
nic się nie dzieje.

Nie ma początku i dalszego ciągu, nie ma ciągłości, i nie ma
tylu naraz i niezrozumiałych rzeczy, że duszę się w sobie,
milczę, nie milczę, milczę i nie milczę jednocześnie, ale
nie zaczynam.

0 komentarze:

 
Copyright 2009 Wiersze