Śnieg
Śnieżnych płatków spadanie drży w oku,
Śnieżnych płatków spadanie.
Odnajdź w nich zapomnienie i spokój,
Czułych snów umieranie.
Senne niebo je śle z wysokości,
Kruchą biel mroźnych kwiatów...
Lśnią w tych płatkach przekwitłe dziwności
Zapomnianych już światów!
Płyną myśli z motylków tych bielą
Jasność słów uskrzydlona.
Długim trenem na ziemi się ścielą
Obojętnie jak ona.
Śnieżnych płatków spadanie drży w oku,
Śnieżnych płatków spadanie.
Odnajdź w nich zapomnienie i spokój,
Czułych snów umieranie.
Senne niebo je śle z wysokości,
Kruchą biel mroźnych kwiatów...
Lśnią w tych płatkach przekwitłe dziwności
Zapomnianych już światów!
Płyną myśli z motylków tych bielą
Jasność słów uskrzydlona.
Długim trenem na ziemi się ścielą
Obojętnie jak ona.
0 komentarze:
Prześlij komentarz